czwartek, 3 kwietnia 2014

Chapter One

- Raz Dwa Trzy Cztery i Raz Dwa Trzy Cztery - krzyczałam pokazując ruchy choreografii . Nikt nie był zbytnio skupiony na tym , więc postanowiłam zakończyć zajęcia - Dobra , ludzie na dzisiaj koniec , bo jesteście rozkojarzeni - krzyknęłam wyłączając muzykę . Wszyscy jak na zawołanie pobiegli się przebrać a ja zostałam na sali . Usiadłam na środku parkietu , obrócona przodem do wielkiego lustra , patrząc na moje odbicie . Zauważałam moje niedoskonałości , grube uda , duży nos , okrągła twarz , mogę tak wymieniać i wymieniać , ale inny i tak powiedzą że to nie prawda , ostatnio Danielle , powiedziała że jestem strasznie chuda i się o mnie martwi . Ona chyba chudej osoby nie widziała .Była jedna rzecz , z której byłam zadowolona , a mianowicie chodzi o moje oczu , są wielkie , kryształowo-niebieskie .Widoczne na moim ciele są także kolczyki i tatuaże . Tatuaży posiadałam cztery  , nigdy nie żałowałam zrobienia ich nadal nie żałuje . Na nadgarstku ''Control'' , Ptaki oraz krzyż na karku . Wszystkie zrobione zostały 2 lata temu . Także mam kolczyk w pępku . Po 15 minutach  siedzenia na parkiecie i wpatrywaniu się w swoje odbicie , na salę weszła Danielle .
- Hej , już skończyłaś ? - rozejrzała się po sali , po czym pocałowała mnie w policzek .
- Tak , skończyliśmy wcześniej .
Wstałam i poszłam do gabinetu , aby przebrać się , ubrałam się w przygotowany zestaw , wzięłam torbę i wyszłam z gabinetu . Udałam się znów , na sale by poczekać na boysband którego miałam zostać choreografką . Po chwili na salę weszło pięciu mężczyzn , niewiele starszych od mnie , bez owijania w bawełnę zaczęłam mówić .
- Cześć jestem Olivia , ale mówcie na mnie Chachi , będę waszą choreografką .
Uśmiechnęłam się do nich serdecznie , zlustrowałam ich wzrokiem . Znałam wszystkich z telewizji i opowiadań Danielle , która gadała tylko jaki ten Liam jest przystojny i wspaniały bla bla bla .
Na sale weszła Dan , zdziwiona widokiem chłopców , pierw popatrzyła zdezorientowana na nich po czym na mnie . 'Ou zapomniałam jej powiedzieć' pomyślałam .
- Cześć , co wy tu robicie ? - zwróciła się do chłopców , przytulając Liam'a .
- Przyszliśmy poznać naszą choreografkę skarbie - odpowiedział jej Liam , po czym pocałował ją w policzek .
- Olivia , będzie waszą choreografką , O MÓJ BOŻE współczuje wam - zaśmiała się , szturchnęłam ją lekko łokciem .
- Ej nie przesadzaj , nie jestem taka wścibska - zrobiłam obrażoną minę .
- Taaa... Pamiętacie jak wam opowiadałam o mojej przyjaciółce , która była choreografką Justina Biebera , o 2 w nocy przyszła do jego domu , weszła do pokoju i zastała go w niezręcznej sytuacji z dziewczyną , i jakby nigdy nic kazała mu biegać 2 kilometry , o to właśnie stoi przed wami -wskazała na mnie palcem , a ja przypominając minę Jus'a zaczęłam się chichrać .
- To akurat było zabawne - pokiwałam przed nią palcem . - A wam chłopcy - wskazałam na całą piątkę - radzę zapoznać się z kontraktem , jeśli nie chcecie aby was też to spotkało .
Chłopcy spojrzeli na mnie przerażeni , po czym skierowali swój wzrok na siebie , po całej sali nagle rozległ się dźwięk piosenki James'a Arthur'a ' Recovery '  spojrzałam na wyświetlacz mojego telefonu , na którym widniało zdjęcie  Rebeccy  dyrektorki domu dziecka w którym mieszkałam, przeprosiłam na chwile chłopaków i Pandę , odeszłam kawałek od nich , po czym odebrałam telefon
~ Tak .
~ Przepraszam że ci przeszkadzam Olivio , ale chciałam się zapytać , czy twoja dzisiejsza wizyta jest aktualna .
~ Tak oczywiście , będę za godzinę .
~ Bardzo się cieszę , do zobaczenia .
~ Do zobaczenia Olivio
.
Zakończyłam rozmowę i wróciła do reszty . Stanęłam obok Pandy  , która wymachiwała rękami na wszystkie strony tłumacząc coś Liam'owi , prawię uderzając mnie w nos , złapałam jej ręce i po chwili się uspokoiła .
- Dobra chłopaki , ja muszę się zbierać , radzę się zapoznać z Kontraktem bo od jutra zaczynamy współpracę i widzę was tutaj o 10 . Pa - pocałowałam Dan w policzek , pomachałam chłopakom i wyszłam z budynku , wsiadłam do mojego żółtego Porsche , po 10 minutach wjeżdżałam na mój podjazd , wysiadłam i udałam się do domu , zamieniłam torbę na małą torebkę do której wrzuciłam portfel , Iphone i kluczę , z blatu w kuchni wzięłam jedno zielone jabłko do ręki i wyszła , kierując się do domu dziecka , 30 minut pieszo , postanowiłam się przejść , dobrze to zrobi na mój tłusty tyłek . Droga szybko mi zleciała , z uśmiechem na twarzy weszłam do środka , od razu pokierowała się do głównego pokoju , w którym zawsze o tej godzinie wszyscy przebywali , nastolatkowie plotkowali , a dzieci bawiły się zabawkami . Na środku sali siedziała mała Katy , skupiona z wyciągniętym językiem układała puzzle , po chwili zaczęła się rozglądać po całej sali czując na sobie czyiś wzrok , szybko odnalazła moje oczy , poderwała się z miejsca biegnąc w moją stronę .
- Olivia !
Krzyczała na całą salę rozradowana , mocno mnie przytuliła , wzięłam ją na ręce i zaczęłam kręcić wokół własne osi .
- Cześć słonko ! Stęskniłaś się z mną ? - Odstawiłam ją na podłogę i kucnęłam obok niej .
- Taaak !
Wyciągnęłam z torebki  2 cuksy .
- Chcesz jednego ? - podałam jej jednego , wzięła go w swoje małe rączki i włożyła do buzi . - Ja idę do Rebeccy , przyjdę potem do jadalni .
Wstałam , mała pokiwała głową i pobiegła dalej się bawić , a ja ruszyłam w stronę gabinetu . Teraz czeka mnie najważniejsze część mojej wizyty w domu dziecka .

~ ~ ~
Nie podoba mi się ten rozdział , ale nie mogła zwlekać bo długo nie dodałam go , następny postaram się dodać szybciej i mam nadzieje że aż tak bardzo was nie zawiodłam . Zapisujcie się w zakładce INFORMOWANI , oraz zapraszam was do zakładki Blogi Które Czytam .

Czytasz = Komentujesz <3